12 648-56-37 ssp3@poczta.onet.pl

W Warszawie…

W Warszawie…
7
grudnia

Z polskiej stolicy kulturalnej wyjechaliśmy do stolicy Polski po kulturę?. Ot paradoks, który podtrzymujemy z zacięciem od wielu lat, z niemałą dozą satysfakcji.

Tym razem bardzo liczna grupa młodzieży naszego Gimnazjum i dzieci z klas IV – VI Szkoły Podstawowej nr 3 STO wyruszyła niemal 70-osobowym autokarem wcześnie rano we wtorek 27 listopada pod opieką (według alfabetu): pp. Grażyny Domalik, Anny Hedemann, Tomasza Książka, Agnieszki Kwiatkowskiej,Pauliny Moskwy. Już o 14.00 w Muzeum Narodowym przy. Al. Jerozolimskich uczestniczyliśmy, podzieleni na trzy zespoły, w lekcjach z historii sztuki. Najmłodsi penetrowali Muzealne Przeboje, starsi zgłębiali malarstwo historyczne objęte tematem Nie tylko Matejko, najstarsi skupili uwagę wokół obrazów, którym przypisano tytuł zajęć Impresjoniści, i co potem?

Po obiedzie w wykwintnej restauracji na terenie gmachu Muzeum i po krótkim odpoczynku w hotelu Aramis ( tu o wykwint trudniej), w eleganckich, niemal uroczystych strojach wyruszyliśmy na podbój warszawskich teatrów. Pierwsza grupa na musicalowy hit Teatru Komedia pt. Zorro, by uczestniczyć przez trzy godziny w doskonałej zabawie opartej na scenicznej, pastiszowej wersji legendy „hiszpańsko – kalifornijskiego Janosika”. Po spektaklu nie zabrakło autografów i fotografii z artystami.

Druga grupa podjęła natomiast wyzwanie artystyczno – intelektualne, oglądając w Teatrze Narodowym zaledwie w tydzień po premierze – „Kordiana” Juliusza Słowackiego w reżyserii Jana Englerta, z muzyką Stanisława Radwana. Spektakl, uświetniający obchody 250 – lecia istnienia polskiego teatru, zgromadził na scenie cały zespół, z takimi tuzami, jak: Ewa Wiśniewska, Danuta Stenka, Kamilla Baar, Mariusz Bonaszewski, Jerzy Radziwiłowicz, Marcin Hycnar i wielu innych. Przedstawienie wpisuje się niewątpliwie na listę znaczących wydarzeń teatralnych, które przechodzą do historii. Tu i teraz, stanowi utrzymany na najwyższym poziomie, artystyczny komentarz do współczesnej sytuacji politycznej i społecznej. Operuje mitami narodowymi i cytatami kulturowymi. Nie ukrywajmy, że przed przedstawieniem nasi uczniowie przeszli przyspieszony kurs adaptacyjny w zakresie ”Kordiana”, by lepiej rozumieć jego znaczenia. Tak więc nie ominął nas zaszczyt świadomego uczestniczenia w tej gigantycznej duchowej uczcie…

Jakże miło potem, bardzo późnym wieczorem zasiąść do stołu w pizzerii Da Grasso na Grochowie. Wbrew zmęczeniu, lecz w zgodzie z energią i dobrym nastrojem długo jeszcze toczą się „nocne Polaków rozmowy” w hotelowych pokojach.

Po późnym, sobotnim śniadaniu, także w dwóch grupach, tym razem jednak ściśle określonych wiekiem, wyruszyliśmy po kolejne atrakcje. Młodsi – do Teatru Syrena na „Królową Śniegu” – spektakl w niezwykle bogatej oprawie plastyczno – muzycznej. Starsi – do Muzeum Historii Żydów Polskich, by przez kilka godzin pod przewodnictwem historyka – pana Tomasza Książka – uczestniczyć w zwiedzaniu interaktywnej, imponującej ekspozycji. Ze względu na ogólnoeuropejski kontekst tu można uczyć się historii Polski w aspekcie ruchów migracyjnych, wojen, przeobrażeń ustrojowych, wzlotów i upadków ekonomicznych oraz obyczajowości i kultury różnych epok, od średniowiecza po współczesność; od Ibrahima ibn Jakuba, przez Juliana Tuwima, po krakowski Kazimierz.

Przed obiadem jeszcze spacer po nieco przymglonym jesienną aurą Parku Łazienkowskim. Jesteśmy tu, gdzie najlepiej pamiętać o obchodzonej właśnie rocznicy wybuchu powstania listopadowego. Obydwie grupy spotykają się przy pomniku Chopina, by odtańczyć taniec belgijski, nie bacząc na mżący drobny śnieg i zapalające się wzdłuż alejek światełka.

Powrotna droga mija na oglądaniu filmów, rozmowach, śpiewaniu… Ot, autokarowa integracja. Przyjeżdżamy przed szkołę wieczorem zadowoleni, bezpieczni, pełni wrażeń.
I wtedy dopiero organizatorka wyprawy – polonistka Grażyna Domalik, żegnając wszystkich uczestników i dziarskich panów kierowców – wyzwala z siebie westchnienie niekłamanej, głębokiej ulgi…