…Taki dziwny czas po egzaminie gimnazjalnym. „Materiał” wyczerpany (jakiż okropny jest żargon szkolny w wydaniu nauczycielskim), poprawy ocen cząstkowych w toku. Z punktu widzenia 3-klasisty gimnazjalnego – dylemat: zrelaksować się, czy rozwinąć bardziej i, czy to jeszcze możliwe w oczekiwaniu na koniec? Wszak gdy rozum śpi, rodzą się demony. I okazuje się, że można pobudzić intelekt, wybierając temat i opracowując go, następnie ukazując wobec szerokiego gremium. Chodzi też o zanikającą sztukę retoryki. Mówić pięknie o tym, co istotne….
W dniu 9 czerwca uczniowie III klasy naszego Gimnazjum zaprezentowali interesujące (w przeważającej części), twórcze analizy wybranych przez siebie tematów. Można było posłuchać o funkcjonowaniu scen batalistycznych w sztuce, zmieniających się kanonach architektury na przestrzeni dziejów, motywie buntu, wędrówki, miłości, utopii, relacji między człowiekiem i Bogiem, adaptacjach filmowych dzieł literackich, awangardowej myśli teatralnej, literaturze drugiego obiegu itd. Hasło „lubię (język) polski” stanowiący żartobliwo – ironiczną grę pomiędzy nauczycielem i uczniami nabrało realnego sensu – poprawiło oceny na świadectwie!
Wiwat humaniści!